STO pomysłów dla Katowic
Piątek, 15 października 2010
· Komentarze(12)
Kategoria Masa Krytyczna, Wyjazdy
Miałem jechać terenem ale jakoś się nie chciało a czas bardzo się skurczył. Więc typową trasą do Kato, z krówką fullówką. Jak sobie nie pojesz to sobie nie pojedziesz, i tak oto wyścigi z betoniarkami i tramwajami poskutkowały ścianowcem przed Świonami :P. Żelek i dalej.
Jeszcze uroczysty przejazd przez zamkniętą ścieżkę przed SCC w oczekiwaniu na jakąś interwencję ze strony ochrony :P. Nie udało się więc kierunek Mariacka. Na miejscu zaaaa wcześnie, podjechałem więc pod scenę, gdzie czekał pozbawiony roweru Hose i Krzynio. Pojechałem pod stary dworzec i czekałem na resztę. Reszty mało, zresztą pod sceną też masakra. Generalnie trza było się pokazać i jechać do dom, ale postanowiono że nasz przejazd jednak się odbędzie. No więc małe kółko ślamazarnym tempem wokół Kato, świecenie neonkami i gadki :]
Powrót z Jackiem i Arturem przez Świony, Rudę. I wzium do kina.
Ryj czorny, Merida uwalona, strój uwalony. Czyli sezon błota na ulicach wita :P. Ale cieplutko było
Czekaaanie, czekaaaanie
Arturo nas chwali =P
Jeszcze uroczysty przejazd przez zamkniętą ścieżkę przed SCC w oczekiwaniu na jakąś interwencję ze strony ochrony :P. Nie udało się więc kierunek Mariacka. Na miejscu zaaaa wcześnie, podjechałem więc pod scenę, gdzie czekał pozbawiony roweru Hose i Krzynio. Pojechałem pod stary dworzec i czekałem na resztę. Reszty mało, zresztą pod sceną też masakra. Generalnie trza było się pokazać i jechać do dom, ale postanowiono że nasz przejazd jednak się odbędzie. No więc małe kółko ślamazarnym tempem wokół Kato, świecenie neonkami i gadki :]
Powrót z Jackiem i Arturem przez Świony, Rudę. I wzium do kina.
Ryj czorny, Merida uwalona, strój uwalony. Czyli sezon błota na ulicach wita :P. Ale cieplutko było
Czekaaanie, czekaaaanie
Arturo nas chwali =P