Katowicka Masa Krytyczna

Piątek, 26 listopada 2010 · Komentarze(2)
Rower składany na szybko po ostatnim myciu, w związku z czym baaardzo spóźniony wyjazd, neonów nie zdążyłem nawet zamontować. Naginanie żeby być na czas. Spore korki, ale co to dla nas :) czyli wkurwianie kierowców blachosmrodów.
Pod Teatrem o czasie i dyskusje jak przeprowadzić przejazd, czy z SCC czy bez. Decyzja podjęta i SCC było najwazniejszym punktem dnia ;).
Można powiedzieć, że stara dobra Masa - rozpieprz totalny :P

Niestety ludzi mało.
Po przejeździe herbata ale ja musiałem się szybko zbierać i droga powrotna znów gonienie czasu, bo czekała Noc Reklamożerców, a tam - SAGA ŻUBRA =P. Od Chorzowa po Zabrze na drogach miejscami totalna szklanka. Ciepło jednakże :)

Komentarze (2)

Zgadza sie :)
Po tylu latach sam sie dziwie ze jeszcze jezdzi w tym miescie ;)

nax 14:54 sobota, 27 listopada 2010

Ludzi mało, ale przynajmniej macie Masę. W Rzeszowie umarła już jakiś czas temu...

Petroslavrz 14:33 sobota, 27 listopada 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yciep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]