Prawie jak wyjazd

Sobota, 5 marca 2011 · Komentarze(2)
Kategoria Przejażdżki
Tak to jest jak sie usiłuje planować z innymi wyjazd, traci się pół dnia :]. Popołudniu dopiero wyjazd, niechętnie bo samemu i w głowie świadomość, że znów dzień ucieknie.

Trase zrobiłem na szybko, na jakąś stówkę. Stówki nie było bo za Knurowem zawróciłem :P. To co dziś wiatr wyprawiał było niesamowite. Cały czas w jednym kierunku, napieprzał jak oszalały. 4 razy stawałem bo myślałem że mi coś w rowerze nie działa i mnie spowalnia =P. 30 na godzinę a szumiało mi jakbym miał górski zjazd ponad 70. Jezu :P. Do 25-30, powrót 35-45. Masakra :P.
Na sk8 do bracików i dom.

Meridek


Dla każdego coś dobrego :p Jeszcze mojego soku jabcokowego zabrakło


Odprowadzając spieszonych :p

Komentarze (2)

nawet mnie nie wkurwiaj :P

nax 22:32 poniedziałek, 14 marca 2011

srednia i tak ladna zrobiles ;)

razor84 22:14 poniedziałek, 14 marca 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orzyp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]