Południe terenowo

Czwartek, 21 października 2010 · Komentarze(5)
Kategoria Wyjazdy
Popołudniem wyjście i kierunek "gdzieś na południe". Park Leśny, na hałdę. Tam kilka razy po bandzie, hopkach. Raz o mało nie straciłem zębów bo rozpędzony prawie wjechałem na nową hopę ;). Ja się ledwo naumiałem na tych normalnych latać a tu takiego kolosa postawili... :P.

Dalej kolejny uphill na kolejną hałdę, tym razem tą przy A4, dziś widok taki sobie bo niebo było wtedy zachmurzone. Dalej na Makoszowy, stamtąd w tereny zalewowe, gdzie niedawno jeszcze stała woda. Zresztą wody do dziś tam sporo, potworzyły się jeziora. Krążeeeenieee po Lasach Makoszowskich, rundka za rundką. Potem odwiedziny składowiska miału i innego syfu przy Kłodnicy, wzdłuż Kłodnicy dłuższy trip. Po wertepach jakichś, pokazać damperowi po co siedzi w tej ramie :P. W ogóle dziś dostawał w dupę.

Potem przeciąwszy Paderewskiego na hałdę przy hurtowni, tam jakieś roboty więc objazdem. Znów kilka wjazdów na górę/wprowadzeń/wniesień i zjazdów, jeden nawet nagrałem. Choć w cholerę tam kamerdolców, lepszy zjazd znalazłem niestety potem :P. Zresztą jakaś terenówka próbowała swych sił, za kierownicą młoda kobieta kierowana przez (podejrzewam) swego chłopa :P. A z tyłu na pace przerażony pies ;>. Zjazd i kawałek asfaltem do wjazdu znów w las, tam objazd terenów do Wiosennej. Z Kończyc na Makoszowy żeby wracać terenem, Park Leśny. Przez nowe rondo (już wyasfaltowane) do domu.

Szyyybko, faajnie. Fajna pętelka w sumie ;>. Zwłaszcza na zimę. Kilka terenów odwiedziłem, gdzie za bajtla baliśmy się wchodzić :P. I pewnie nie bez powodu skoro dziś też gonili. Ale pozmieniało się sporo... Miała być potem jeszcze Halemba i okolice, ale czas gonił i trzeba było wracać. Zresztą ciemno się robi szybko, a moja illuminacja nie była ładowana ;)

Na szczęście mimo obaw błota dziś niewiele, czasem tylko fragmenty. Omijałem, przyznaję =D. Ledwo rower umyłem więc do niedzieli chciałbym go nie upierdzielić :). Czy wyjdzie czas pokaże :P.
Chłodno trochę gdy wiało, ale mało warstw. Tylko wiatr spory, często prosto w ryjek


Hałdzia przy aczwórce


Jesienią Merida podchodzi bardziej


Żółtki. W żółtych okularach to dopiero magicznie wyglądają :D


Między Kłodnicą a lasami


Kamerdolcowy zjazd


Porwane tamy i tym podobne, pamiątki po powodzi



I wsio

Komentarze (5)

Tą nową hopę "kolosa" dziś dokończyliśmy, tzn ja tylko pomagałem w budowaniu... Ale mogę potwierdzić że ludzie z tego skaczą.. sam widziałem.

A ten Uphill na tą hałdę przy A4ce jest rewelacyjny (: że tak powiem... Lubię To!

irychu 22:07 piątek, 22 października 2010

ta, juz by mi sie chcialo PS-a do tego odpalac.. :P

nax 19:44 piątek, 22 października 2010

czytało się super, zdjęć i filmów jest aż nieproporcjonalnie za mało!
no i ten czas też nie pasuje, mało coś jak na tyle miejscówek :)
tak czy siak, chciałem o tym, że teraz wszyscy takie same fotki
wrzucają, ale bez wazelinki te są jakoś ładniejsze :p
to pewnie zasługa dobrego aparatu;p + PS CS9 =]

mehow 19:29 piątek, 22 października 2010

Za oknem szaro, mogło być gorzej
Wszystko w życiu zdarzyć się może
Kolor prawdziwy, szczery, szalony
Zielony, żółty i czerwony

tak skomentowalem spiewajaco :)

razor84 01:10 piątek, 22 października 2010

Te jesienne zdjęcia super :P

mycha89 21:07 czwartek, 21 października 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa warzy

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]