Sklep
Poniedziałek, 20 września 2010
· Komentarze(3)
Kategoria Po mieście
Koło (piasta) wróciło z nowym bębenkiem, dziś wreszcie założyłem. Kapeć powieszony na lepsze czasy, na koło powędrowała węższa trochę Tioga. Potem do sklepu po nowe klocki bo tylne mają trochę dość, aczkolwiek zostają jako "awaryjno-zapasowe", bo generalnie hamują bdb ;)
Spokojnym tempem, z przodu środkowy blat, bez przerzutki bo XT-ek poleci do Shimano Polska z reklamacją. No i wciąż trochę skacze łańcuch.
W sklepie nie mieli Accentów spiekanych więc wziąłem Fibraxy półmetaliczne, kontynuując moją przygodę sprawdzającą przeróżne klocki hamulcowe :P. Kiedyś może w jakichś się zakocham i będą mi stale towarzyszyć :P. Do tego Brunox nowy. Potem Platan i stamtąd na sk8 montować wszystko, w towarzystwie braci i Okocimków z Biedronelli, które jak się okazało jednak nie były w promocji i zapłaciliśmy jak za zboże :P
W domu Merida pozostawiona w przejściu zainteresowała Ninę i jakoś tak mi się ten widok spodobał więc nawet uwieczniłem :P
Spokojnym tempem, z przodu środkowy blat, bez przerzutki bo XT-ek poleci do Shimano Polska z reklamacją. No i wciąż trochę skacze łańcuch.
W sklepie nie mieli Accentów spiekanych więc wziąłem Fibraxy półmetaliczne, kontynuując moją przygodę sprawdzającą przeróżne klocki hamulcowe :P. Kiedyś może w jakichś się zakocham i będą mi stale towarzyszyć :P. Do tego Brunox nowy. Potem Platan i stamtąd na sk8 montować wszystko, w towarzystwie braci i Okocimków z Biedronelli, które jak się okazało jednak nie były w promocji i zapłaciliśmy jak za zboże :P
W domu Merida pozostawiona w przejściu zainteresowała Ninę i jakoś tak mi się ten widok spodobał więc nawet uwieczniłem :P