Masa Krytyczna Gliwice
Piątek, 7 maja 2010
· Komentarze(6)
Kategoria Przejażdżki, Masa Krytyczna
Najpierw oczekiwanie Cuska w domu. Był wcześniej więc nawet nie zdążyłem wyprasować stroju specjalnego :P. Ubrałem się i pojechaliśmy na Mikulczyce odebrać Jego allegrowe zakupy. W drodze powrotnej do bracików, zahaczyć Marcina. Jeszcze jedli więc trochę odetchnęliśmy, wody się napiliśmy, młodego nauczyliśmy zmniejszać zdjęcia =P. Michał został sam bo czekał na Sandrę i Maćka, miał jechać z Nimi trochę później. My pognaliśmy do mnie przebrać się.
Szybkie przebranie się, prasowanie, przystrajanie rowerów maskotkami i byliśmy gotowi do drogi =P. Operacja winda, operacja pompowanie i dowiedzieliśmy się, że Michał jedzie jednak sam, więc postanowiliśmy na Niego poczekać. Myśleliśmy, że kolumna wschód już pojechała, ale pojawiła się po chwili. Więc czekaliśmy razem. Przyjechał Michał, dostał rozkaz przebrania się ;). I ruszyli na Gliwice niezłą kolumną, wolnym tempem, całym pasem =P.
W Gliwicach elegantiś wjeżdżają do centrum i robią furorę =P. Na Placu Krakowskim jakieś przygotowania do imprezy, dźwięk ogłuszający. Wpadamy do peletonu i witamy się z wszystkimi. Duuużo czasu minęło zanim się zebraliśmy. Było losowanie kasku (oczywiście przypadkiem wygrała go Ania... =P), zbieranie pieniędzy dla dzieciaków z Domu Dziecka, skarbonka masowa (której nie widziałem =P) itd. Wyjechali. Przejazd sympatyczny, muzyczka była, zabezpieczania trochę mniej bo dziś się poprzebieraliśmy. Jednak po chwili inni odnaleźli się w tej roli :). Po Masie trochę rozmów, planowanie jutra. Więcej gadania w sumie w trakcie, niż po ;). Jakoś się rozjechaliśmy, zresztą jutro się widzimy więc jest to do wybaczenia :P.
Over & out. Fotki na Picasie.
Prasowanie na szybko
Grupówa :P
Z tygryskiem =P
W drodze do Gliwic
Ci piękni i bogaci (aczkolwiek jeśli ktoś chętny nas wesprzeć - nie widzimy przeszkód :P)
Pod Domem Dziecka w Gliwicach, przekazywanie pieniędzy
Wyjazd z Placu Krakowskiego
Miśki jadą =P
Mini grupówka pod DD
Szybkie przebranie się, prasowanie, przystrajanie rowerów maskotkami i byliśmy gotowi do drogi =P. Operacja winda, operacja pompowanie i dowiedzieliśmy się, że Michał jedzie jednak sam, więc postanowiliśmy na Niego poczekać. Myśleliśmy, że kolumna wschód już pojechała, ale pojawiła się po chwili. Więc czekaliśmy razem. Przyjechał Michał, dostał rozkaz przebrania się ;). I ruszyli na Gliwice niezłą kolumną, wolnym tempem, całym pasem =P.
W Gliwicach elegantiś wjeżdżają do centrum i robią furorę =P. Na Placu Krakowskim jakieś przygotowania do imprezy, dźwięk ogłuszający. Wpadamy do peletonu i witamy się z wszystkimi. Duuużo czasu minęło zanim się zebraliśmy. Było losowanie kasku (oczywiście przypadkiem wygrała go Ania... =P), zbieranie pieniędzy dla dzieciaków z Domu Dziecka, skarbonka masowa (której nie widziałem =P) itd. Wyjechali. Przejazd sympatyczny, muzyczka była, zabezpieczania trochę mniej bo dziś się poprzebieraliśmy. Jednak po chwili inni odnaleźli się w tej roli :). Po Masie trochę rozmów, planowanie jutra. Więcej gadania w sumie w trakcie, niż po ;). Jakoś się rozjechaliśmy, zresztą jutro się widzimy więc jest to do wybaczenia :P.
Over & out. Fotki na Picasie.
Prasowanie na szybko
Grupówa :P
Z tygryskiem =P
W drodze do Gliwic
Ci piękni i bogaci (aczkolwiek jeśli ktoś chętny nas wesprzeć - nie widzimy przeszkód :P)
Pod Domem Dziecka w Gliwicach, przekazywanie pieniędzy
Wyjazd z Placu Krakowskiego
Miśki jadą =P
Mini grupówka pod DD