Dzień ogniskowy

Czwartek, 8 lipca 2010 · Komentarze(4)
Umówieni zawczasu na ogniskowy wyjazd rowerowy, stawili się na placu boju. Ja nawet z dwoma rowerami, bo fulla dostała Monika ;). Ja na szosce wpakowałem się na hałdy, trochę bolało ale nawet dało radę :P.

Na miejscu szukanie drewna, dość długie bo już spaliliśmy pół tej hałdy :P. Potem odbieranie spóźnionej Gosi, i dalsze przesiadywanie. Pojedzeni postanowiliśmy dozbroić się przeciw komarom i udać na Rogacza na sk8 park :). Tam dołączyły następne osoby, niektórzy zatem ten dzień kończyli rano, ja jednak od razu po piwku odprowadzić Monikę. Full został u Niej na weekend z racji wyjazdu na szosie do Czech, miło sprawiać radość ;)

Preparacje do kolejnego fojeru, gdy jeszcze stary do końca nie zdążył się przygasić :P


Dziś prOfesjonalnie


Miejscówa


Uczestnicy


Było parcie na ogień [i dym]


Mega konik


Pierwszy raz na dworze z obiema Meridkami, więc focia musiała być :P


Ale parodiowania słit foci nie było końca =P

Komentarze (4)

no mozna poszukac, w sumie mozna nawet w tych okolicach, w koncu jest tam ladnie. moze po prostu wyzej =P

nax 19:33 poniedziałek, 19 lipca 2010

To byl dluuuuuuuuuuuuugi dzien, z krotka noca i kolejnym dluuuuuuuuugim dniem :).
Czas najwyzszy zaczac rozgladac sie za nowym miejscem ogniskowym, obiecalem takiej jednej Karolinie, ze ja wezmiemy ze soba :P. Biedaczka byla w tym roku dopiero na dwoch grillach, ognisk nie stwierdzono :)

razor84 17:27 poniedziałek, 19 lipca 2010

bo inni tez jechali z drzewem =P

nax 13:50 niedziela, 18 lipca 2010

ogólnie dzień czekania na wszystkich i wszystko! yh :p
no i oczywiście za krótki, dobrze, że istnieje jeszcze noc

PS szkoda, że nikt nie cyknął foty jak jechałem z tym drzewem :(

mehow 10:24 niedziela, 18 lipca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa azprz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]